|
|
|
Wszelkie prawa zastrzeżone. Wszystkie teksty, zdjęcia zamieszczone na stronie
http://hallas.pl.tl/
stanowią własność autora i podlegają ochronie przez prawo autorskie.
Ich kopiowanie i powielanie w całości lub części, w jakiejkolwiek formie
(drukowanej, audio czy elektronicznej),
bez zgody autora jest zabronione i jako działanie niezgodne z prawem może być karane.
.............................................
|
|
|
Nieufna
wśród liści chytrze skryła
ostrych kolców sidła
polną uroda mamiła
dzika róża
gdy chciał dotknąć jej kwiatów
zbliżyć do niej swe ręce
utoczyła krwi jego
by żywić nią swe serce
wolała zwiędnąć w smutku
róść samotnie na grani
niż zaznać bólu uczuć
niż miałby ją ktoś zranić.
Bezsenność
w ciemnej ciszy nocy
kroczy cicho zegar
wybija wspomnienia
i czasu przestrzega
srebrny blask księżyca
o tarczę się oparł
oświetlił wskazówki
i wszystko zamotał
czyjeś smutne oczy
wpatrzone w mrok nocy
śledzą czasu przebieg
bezsenności dotyk
Wigilijny wieczór
Zbieraliśmy jagody,
Zbieraliśmy na polanie.
Dzisiaj dzbanek pusty,
Wspomnienie zostanie.
Rozgrzane słońcem trawy,
Żywicą pachnące sosny.
Całowałeś moje usta.
Byłeś taki łaknący....
Po co mi dziś jemioła,
Na stole pusty talerz.
Proszę, zasiądź tam chociaż
Zaprzeszłości cieniem białym.
Świerku igły zielone,
Drżące, zacałowane.
Nie pozwolę ci odejść -
Smakiem jagód zostaniesz..
Sposób na samotność
Wymyśliłam sobie ciebie
W noc bezsenną o poranku,
Gdy uparcie w okno moje
Zerkał księżyc, bard kochanków.
Wymyśliłam sobie ciebie,
Gdyż ma dusza poraniona
Nadawała ciągle sygnał
„Skrzynka żalów przepełniona.”
Wymyśliłam ciebie sobie
Od początku aż do końca.
Wiem, że nigdy cię nie spotkam,
Muza tylko struny trąca.
Marcinki
Pierzaste strażniczki jesieni,
Przybrane w różowe fiolety.
Rozkwitają późną jesienią
Jak uwolnione od trosk kobiety.
Skromne, ciche i urokliwe,
W baldachy kuliste zebrane.
Mienią się barwami motyli
Cicho wysłanymi za bramę.
I trwać będą na posterunku,
Nic ich losu już nie odmieni,
Zbrunatniałe w mroźnych podmuchach
Zapóźnione kwiaty jesieni.
O nic cię nie poproszę
Nigdy się nie ukorzę
o nic cię nie poproszę
zamknę słowa na klucz
wymyję w zimnej rosie
wierszyk jakiś napiszę
życie sobie osłodzę
ukradnę słowa sowie
wiatr pogonię w ogrodzie
nie będę już wiedziała
o wszystkich dylematach
miłości niespełnionej
uczuciach do końca świata
A kiedy czasem nocą
poszukam złudnych cieni
perliście zalśni rosa
na zimnym skrawku ziemi
i wtedy moje serce
w atramentowej toni
odszuka twoje myśli
i z bólem je dogoni
bo jesteś mym marzeniem
i będziesz do końca świata
w Różowej Księdze Uczuć
zapisanym tego lata
|
|
|
|
|
|
|
„Pamiętaj, że każdy wiek przynosi
nowe możliwości.
Daj z siebie wszystko – inaczej oszukujesz samego siebie.” |
|
Nigdy się nie ukorzę
o nic cię nie poproszę
zamknę słowa na klucz
wymyję w zimnej rosie
wierszyk jakiś napiszę
życie sobie osłodzę
ukradnę słowa sowie
wiatr pogonię w ogrodzie
nie będę już wiedziała
o wszystkich dylematach
miłości niespełnionej
uczuciach do końca świata
A kiedy czasem nocą
poszukam złudnych cieni
perliście zalśni rosa
na zimnym skrawku ziemi
i wtedy moje serce
w atramentowej toni
odszuka twoje myśli
i z bólem je dogoni
bo jesteś mym marzeniem
i będziesz do końca świata
w Różowej Księdze Uczuć
zapisanym tego lata |
|
w ciemnej ciszy nocy
kroczy cicho zegar
wybija wspomnienia
i czasu przestrzega
srebrny blask księżyca
o tarczę się oparł
oświetlił wskazówki
i wszystko zamotał
czyjeś smutne oczy
wpatrzone w mrok nocy
śledzą czasu przebieg
bezsenności dotyk |
|
Wymyśliłam sobie ciebie
W noc bezsenną o poranku,
Gdy uparcie w okno moje
Zerkał księżyc, bard kochanków.
Wymyśliłam sobie ciebie,
Gdyż ma dusza poraniona
Nadawała ciągle sygnał
„Skrzynka żalów przepełniona.”
Wymyśliłam ciebie sobie
Od początku, aż do końca.
Wiem, że nigdy cię nie spotkam,
Muza tylko struny trąca. |
|
|
|
|
|
|
|