"Miłkowice w świetle źródeł historycznych"
Opracowanie: Halina Studzińska
Stron: 294
Współtwórcy: 30 osób. Współpraca: 31 osób.
Rozdziały:
I - Wprowadzenie
II - Pradzieje
III - Dwór, ludzie, wydarzenia
IV - Miłkowice wieś z 880-letnią historią
V – Kościół
VI - Udział w czynie zbrojnym
VII - Rzeka Warta i zbiornik Jeziorsko
VIII - Znani mieszkańcy
IX - Folklor Miłkowic
X - Miejscowości sąsiadujące z Miłkowicami
XI - Bibliografia
XII - Artykuły i opracowania
Nikt do tej pory nie pokusił się o zebranie materiałów dotyczących historii Miłkowic. Zrządzeniem losu ta misja przypadła w udziale właśnie mnie. Było to niełatwe zadanie, kosztowało mnie kilka lat pracy. Gdyby nie pomoc ludzi, którym na sercu leżą minione dzieje, trwało by to jeszcze dłużej. Spotkałam się z przychylnością archiwów, instytucji lokalnych, potomków ostatnich właścicieli majątku Miłkowice, mieszkańców mojej rodzinnej miejscowości. Nieocenionym źródłem informacji był Internet. Gdyby nie było możliwości kontaktowania się właśnie tą drogą, opracowanie to nigdy by chyba nie powstało. Niektóre istniejące już omówienia przytoczyłam w całości lub w obszernych fragmentach kierując się szacunkiem dla pracy autorów.
Początkowo głównym powodem moich poszukiwań było udokumentowanie opowieści zasłyszanych w domu rodzinnym i odtworzenie zapomnianej historii rodziny Bogdańskich. Starałam się przybliżyć dzieje i zasługi fundatorów kościoła i ich potomków. Mimo, że to ich sumptem powstała świątynia w Miłkowicach, informacje, które zachowały się o tym rodzie, były bardzo skąpe. Z czasem powstawały nowe rozdziały opracowania dotyczące losów tej ziemi i jej mieszkańców. Mam nadzieję, że w przyszłości uda się tę wiedzę poszerzyć, odkryć nowe fakty, dotrzeć do nieznanych jeszcze dokumentów, wypełnić luki i opracować pełną monografię Miłkowic.
Starałam się wszystkie wydarzenia udokumentować przytaczając materiały zapisane w aktach w wersji oryginalnej. Być może trudniej się je czyta, są jednak bardziej wiarygodne. Zgromadziłam wiele zdjęć, niektóre o wartości historycznej, dotyczące mieszkańców, zabudowań czy dokumentów.
Mam nadzieję, że opisując historię Miłkowic ocalę chociaż resztki świata, który minął dla nas już bezpowrotnie. Dzisiaj Miłkowice wspierane przez nowe pokolenia idą drogą własnego rozwoju. Wieś wypiękniała, przybrała nową szatę. Wycieczka w przeszłość, jaką odbędziemy czytając to opracowanie, pozwoli nam przemierzyć dawne drogi mieszkańców tej ziemi i przybliżyć losy naszych przodków.
Opinie czytelników:
Droga Pani Halino! Dostałam przesyłkę z książką. Jestem pod wielkim wrażeniem. To dzieło historyka przez duże H. Wertuję kartki, zatrzymuję się przed poszczególnymi fragmentami - co za dbałość o szczegóły, co za wnikliwość w całościowym ujęciu tematu. Jaki ogrom zebranego materiału, jaka tytaniczna praca... To wszystko z miłości do "MAŁEJ OJCZYZNY'. Jakże ona ważna w naszym życiu… Książka przepięknie wydana.
Grażyna i Andrzej K.
Kochana Ciociu, książki są już w moich rękach, prezentują się bardzo okazale, pierwsze wrażenie super, super ,super, to ogrom materiału, który potrafiłaś zgromadzić i spiąć w piękną całość. To bez wątpienia historyczny moment dla historii Miłkowic. Powinnaś być i mam nadzieję, że jesteś, z Siebie bardzoooooooooo dumna i szczęśliwa.
Elżbieta M.
Bardzo dziękuje za przesyłkę. Prawdę powiedziawszy nawet nie zdążyłem się zapoznać, ponieważ została przechwycona przez mamę, a w kolejce ustawiła się siostra i pozostała rodzina. Jednakże jesteśmy publikacją zachwyceni, przeszła najśmielsze oczekiwania. Dlatego gdyby były jeszcze jakimś cudem dostępne egzemplarze, albo dodruk to chętnie skorzystam.
Tomasz B.
Halinko, bardzo dziękuję. Otrzymałam ,,Miłkowice w świetle źródeł historycznych”. Jestem w szoku!!! Podziwiam Twoją inteligencję, Twój pomysł i ogromny trud realizacji tego pomysłu. To jest niezwykle cenne dzieło historyczne, którym jest zainteresowane obecne pokolenie i którym będą interesować się pokolenia przyszłe. Poniosłaś ogromny trud i stałaś się jedną z tych, o których piszesz w dziale ,,Znani mieszkańcy Miłkowic”, którzy dzięki Tobie znaleźli się na kartach tej księgi.
Halina M.
Wielkie uznanie za dzieło, które Pani stworzyła dla swojego regionu. Ile trzeba mieć sentymentu i miłości dla rodzinnych stron, żeby się tak poświęcić, bo na pewno droga ku temu była wyboista. Wspaniale, potomni nie zapomną o Pani. Swój egzemplarz udostępnię wszystkim chętnym.
Ryszard K.
|